Flawia de Luce

"Flawia de Luce
Zatrute ciasteczko"
Alan Bradley
Ciemności panujące w szafie miały barwę skrzepniętej krwi. Wrzuciły mnie do środka i zamknęły drzwi na klucz. Oddychałam ciężko przez nos, próbując rozpaczliwie zachować spokój. Przy każdym wdechu liczyłam do dziesięciu,
a przy wolnym wydechu do ośmiu. Na szczęście pakując mi knebel do ust, zostawiły odkryte nozdrza. Mogłam swobodnie wciągać do płuc stęchłe, wilgotne powietrze.
Wpychałam paznokcie pod jedwabny szal, którym skrępowały mi ręce na plecach. Ponieważ jednak zawsze obgryzałam paznokcie do krwi, więc niewiele mi z tego przyszło. Chwała Bogu, że kiedy mnie krępowały, splotłam mocno palce! Odpychając je u nasady, mogłam rozepchnąć dłonie ściśnięte ciasnym węzłem.
-
Wydawnictwo: Vesper
-
Rok wydania: 2009
-
Ilość stron: 367
-
Okładka miękka
-
Tom: I

Flawia de Luce
Badyl na katowski wór
Leżałam martwa na cmentarzu. Przeminęła godzina, odkąd żałobnicy wyszeptali smutno ostatnie pożegnania. O dwunastej- dokładnie wtedy, kiedy zazwyczaj siadamy do lunchu- rozpoczęła się eksportacja z Buckshaw; z salonu wyniesiono polerowaną trumną z różanego drewna, zniesiono ją ostrożnie na podjazd szerokimi kamiennymi schodami i wsunięto z łamiącą mi serce łatwością w otwarte drzwi karawanu, gniotąc przy tym bukiecik polnych kwiatków, złożony pieczołowicie w ponurym wnętrzu przez jednego z wieśniaków.
Potem rozpoczęła się długa żałobna procesja kasztanową aleją do Bramy Mulfordów, na której wyprężone gryfy odwracały łby- trudno orzec, czy
z żalem, czy z obojętnością.
-
Wydawnictwo: Vesper
-
Rok wydania: 2010
-
Ilość stron: 363
-
Okładka miękka
-
Tom: II

"Flawia de Luce
Ucho od śledzia w śmietanie"
Alan Bradley
Przerażasz mnie – powiedziała cyganka.- tej kryształowej kuli przenigdy nie zmąciła taka pomroka.
Objęła kulę dłońmi, jakby chcąc ukryć przed mym wzrokiem kryjącą się w jej głębinach złowróżbną tajemnicę. Ściskała palcami szkło, a ja czułam
w przełyku kropelki lodowatej śliny. Na krawędzi stołu migotała cienka świeczka, a jej mdły płomyczek filował na mosiężnych kołach służących Cygance za kolczyki, ulatywał refleksami ku mrocznym zakamarkom namiotu i znikał. Kruczoczarne włosy, kruczoczarne źrenice, kruczoczarna sukienka. Uróżowane karminem policzki i usta, głos, na który trzeba zapracować, wciągając w płuca żrący dym miliona papierosów.
Niejako na potwierdzenie tej supozycji staruchę dopadł nagle atak gwałtownego kaszlu, który wstrząsnął całą jej powykrzywianą doczesną powłoką, każąc jej walczyć z wysiłkiem o haust świeżego powietrza. Charczała tak, jakby do jej płuc wpadł wielki nietoperz, który rozpaczliwie usiłował się z nich wydostać.
-
Wydawnictwo: Vesper
-
Rok wydania: 2011
-
Ilość stron: 385
-
Okładka miękka
-
Tom: III

"Flawia de Luce
Tych cieni oczy znieść nie mogą"
Alan Bradley
Kosmki zimnej wilgotnej mgły unosiły się nad lodem niczym niepocieszone duchy wyzipnięte przez umierających. Lodowate powietrze zmieniało się
w mglisty, wijący się opar.
Prułam w tę i z powrotem po długiej galerii, a srebrzyste ostrza łyżew zgrzytały jękliwie jak rzeźnicki nóż ostrzony żwawo na osełce. Spod zmarzniętej wody wyzierał ułożony w misterne wzory dębowy parkiet, chociaż jego walory chromatyczne straciły nieco przez dyfrakcję.
-
Wydawnictwo: Vesper
-
Rok wydania: 2011
-
Ilość stron: 277
-
Okładka miękka

"Flawia de Luce
Gdzie się cis nad grobem schyla"
Alan Bradley
Zima odeszła w niepamięć, a wraz z nią ponure wydarzenia, które nawiedziły Bishop’s Lacey. Nastała wiosna. Świat budzi się do życia, ćwierkają ptaki,
a niektórzy snują plany matrymonialne, ale czy to znaczy, że Flawii grozi bezczynność? Niekoniecznie: nadchodzi Wielkanoc, zaginął organista
i ciemne chmury zbierają się nad Buckshaw. Czy dojdzie do planowanej ekshumacji świętego Tankreda? Co kryje grobowiec? I czy to prawda, że sopranistki bywają narwane? Część odpowiedzi znajdziecie w książce, reszty poszukajcie sami.
-
Wydawnictwo: Vesper
-
Rok wydania: 2013
-
Ilość stron: 327
-
Okładka miękka
-
Tom: V

"Flawia de Luce
Obelisk kładzie się cieniem"
Alan Bradley
"Odnaleziono waszą matkę". Słowa taty dźwięczały mi w uszach blisko tydzień po tym, jak je wypowiedział. Harriet! Harriet odnaleziona! Aż trudno w to uwierzyć. Harriet, która zaginęła w górach, kiedy miałam zaledwie roczek, Harriet, której nie mogłam pamiętać.
Jak zareagowałam?
Zdrętwiałam, niestety. Popadłam w tępe, nieme odrętwienie. Nie radość - nie ulga - ani nawet wdzęczność dla tych, którzy odnaleźli ją po pona dziesięciu latach od jej zaginięcia w Himalajach. Nie, czułam tylko lodowate, haniebne odrętwienie i marzyłam tylko o tym, aby zaszyć się w mysiej dziurze.
-
Wydawnictwo: Vesper
-
Rok wydania: 2015
-
Ilość stron: 279
-
Okładka miękka
-
Tom VI